Na X-lecie Chóru
Pszczyńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Były u nas panie co lubiły śpiewki,
Jak dawniej dwórki i ich dziewki.
Śpiewały na Opłatku i na Biesiadzie,
Co zmotywowało naszą panią Jadzię.
Z Zarządem Uniwersytetu wespół
Zebrała panie w zespół.
Sprawdziła predyspozycje,
I zajęła należną pozycję.
Wyjęła ulubioną batutę,
Spojrzała i podała pierwsza nutę:
A-A-A-A-A-A-A-A
I machnęła raz i dw-a-a-a-a
Panie mocno się skupiły
Znaki Jadzi z uwagą śledziły,
Ćwiczyły z przejęciem interwały
Żeby głos mógł być wspaniały.
Potem były „Mandarynki i pomarańcze”,
„Śpiewaj z nami”, spiewne tańce,
”Gaudeamus” na otwarcie,
„Deszczowe tango” na łez otarcie
Chór się nazwał „Vocal Seniore”,
Lecz panie być seniorkami nie były skore,
I nastapiła zmiana nazwy, o zgrozo,
Na „Canto Grazioso” !
Gdy pani Jadzia się zmęczyła
Panią Halinę poprosiła
By chórem dalej dyrygować
I zdobytą sławę kontynuować.
Więc chór nadal, co się zowie,
Błyszczy w Oświęcimiu, w Częstochowie
A struny głosowe leczniczo muska
Gdy się w Szaflarach pluska.
Dzisiaj ma dziesięciolecie
Ten najmilszy chór ma świecie,
Zaśpiewajmy więc belcanto:
Vivat Grazioso! Vivat Canto!
------------------------------------- ♬ ♬ ♬ ♬ ♬ ♬ ♬ ♬ ---------------------------------------